7 wyścigów z rzędu - tyle trwała niemoc Sebastiana Vettela, jeśli chodzi o zdobywanie punktów. Niemiec przełamał ją podczas niedzielnego GP Monako, wjeżdżając na metę na znakomitym piątym miejscu. Czterokrotny mistrz świata udowodnił na ulicznym torze w Monte Carlo, że nie zapomniał, jak jeździ się szybko bolidem F1 i zdecydowanie pokonał Lance'a Strolla, który uplasował się na 8. pozycji.
Sebastian Vettel, P5 "Jestem bardzo zadowolony z mojej piątej pozycji i z tego, że mamy dwa samochody w punktach. Wynik ten jest zasługą świetnych decyzji strategicznych oraz odpowiedniego tempa, gdy było to potrzebne. Wiedziałem, że dwa "kółka" przed moim pit-stopem będą kluczowe i wówczas miałem znakomite tempo, mimo iż opony były już nieco starsze. Było bardzo ciasno po wyjeździe z boksu, ponieważ Pierre (przyp. red. Gasly) był naprawdę blisko. Nie jest łatwo ścigać się koło w koło przy kasynie, ale ostatecznie to my wyszliśmy zwycięsko z tego pojedynku. Tor uliczny zawsze jest nieprzewidywalny, natomiast my poradziliśmy sobie dzisiaj z tym wyzwaniem."Lance Stroll, P8 "Oba samochody w punktach oznaczają, że był to dobry dzień dla zespołu. Mieliśmy świetną strategię i zdobyliśmy kilka zasłużonych punktów. Nie było łatwo na pierwszym stincie, ponieważ miałem twarde opony, a już zwłaszcza na starcie. Natomiast dzięki temu mogłem wydłużyć swój przejazd i staraliśmy się, aby "nadcięcie" nam się opłaciło lub, żebyśmy byli gotowi na ewentualny wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Na "nadcięciu" zyskaliśmy trzy pozycję i mieliśmy dobre tempo w końcówce. Ciągle się uczymy, aczkolwiek możemy być dumni z dzisiejszej pracy. Chcemy utrzymać to również w Baku."
23.05.2021 19:56
0
Gratulacje dla VET. Wciąż ma w sobie to coś i dzisiaj zaprezentował się zdecydowanie najlepiej ze starszych kierowców. Im mniej szumu i hałasu wokół jego osoby tym lepiej i spokojniej wykonuje swoją pracę. Powodzenia w następnych wyścigach. Będzie dobrze. :)
23.05.2021 19:59
0
Jestem przeszczęśliwa widząc Sebastiana wracającego do formy! Te punkty cieszą dzisiaj prawie jak zwycięstwo. Kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że w jego możliwości nigdy nie można zwątpić. Widać, że coraz lepiej się czuje i dogaduje z tym samochodem. Wiedziałam, że będzie to tylko kwestią czasu kiedy przyjdą lepsze wyniki. Niesamowicie silny charakter. Mimo wielkiej krytyki, cały czas tak konsekwentnie krok po kroku idzie po swoje i się nie poddaje. Brawo Seb i brawo Aston Martin za świetne przygotowanie do tego wyścigu.
23.05.2021 20:08
0
Gratulacje Vettel
23.05.2021 20:09
0
Gratulacje dla Sebka za całkiem solidny weekend w jego wykonaniu. Mam nadzieję, że na długo nie zagościł w punktowanej strefie i już za dwa tygodnie wróci tam gdzie jego miejsce, czyli poza top10 i znowu sprawi mi sporo radości. Tego mu życzę :)
23.05.2021 20:19
0
Brawo Seb oby tak dalej
23.05.2021 22:10
0
Jeszcze poczekajcie z gratulacjami. Fakt Vettel i ogólnie Aston Martin pojechali dzisiaj solidny wyścig, ale Monako rządzi się swoimi prawami, na kolejnych torach najprawdopodobniej wszystko wróci do normy, gdyż Aston ma problemy na tradycyjnych torach.
23.05.2021 22:49
0
Doświadczenie dało znać o sobie. Najciekawsze przed nami - czy Vettel zacznie wracać do jakiejkolwiek formy, czy też to tylko przy okazji Monako i kolejne wyścigi będzie częściej kończył za Strollem. Przyznam szczerze, że skłaniam się do pośredniej opcji - obaj będą niemrawi i będą się wymieniać miejscami. Uważam tak, bo jego ostatni na prawdę solidny sezon to był rok 2017, a jeszcze wcześniej 2015 i 2013 (ostatnie mistrzostwo). Według mnie u niego czas po prostu zrobił swoje w przyspieszonym tempie.
23.05.2021 23:39
0
@6 Zawsze się pisało tutaj, że Monako to najbardziej techniczny tor i liczą się umiejętności kierowcy a od dzisiaj będzie, że rządzi się swoimi prawami :D bo VET wysoki w Gwiazdor nie ogarniał sprzętu cały weekend
24.05.2021 08:12
0
8. hubos21 - umiejętności kierowcy weryfikują wszystkie tory. Co z tego że ktoś dobrze pojedzie w Monaco, jak na pozostałych torach sobie radzi znacznie gorzej. Poza tym praktycznie nie możliwe jest wyprzedzanie - czego mieliśmy dowód w tym wyścigu. Tutaj można wygrać bolidem z awaria (Ricardo) albo po prostu potrafić pojechać dobre kwalifikacje (Trulli).
24.05.2021 08:20
0
8. hubos21, dokładnie, zawsze była ta gadka o umiejętnościach w Monako. Nagle teoria przestała pasować, jest to nawet trochę zabawne :D
24.05.2021 08:57
0
Seb pojechał dobry wyścig. Dobrze spisał się też w kwalifikacjach. Fakt, że na tym torze łatwiej było utrzymać pozycję. Ale zobaczymy jak to będzie na innych torach bo ich samochód nie jest najbardziej konkurencyjny.
24.05.2021 10:51
0
Alonso i Ricardo powinni uczuć się od Seby;)
24.05.2021 11:03
0
A propos Astona Martina. Czy Stroll nie powinien dostać kary za najechanie na linię podczas wyjazdu z pit stopu? Czy może karę dają przy jej ewidentnym przekroczeniu?
24.05.2021 11:04
0
@Andrzej369 Dali sobie spokój.
24.05.2021 11:48
0
@13 najechała nie przejechał. Nie dosżło tam do niebezpiecznej sytuacji bo nikogo z boku nie było. A samo 5 sekund nic by mu nie zaszkodziło. Odstąpili.
24.05.2021 12:59
0
@12 Alonso jest spoko :D
24.05.2021 13:35
0
Szkoda trochę Ferdka. Kibicowałem mu gdy był w Ferrari i robił tam świetną robotę. Niestety od razu zakładałem, ze powrót się nie uda. Wieku nie oszukasz.
24.05.2021 16:14
0
@10 Ta gadka jest głupia i wystarczy zobaczyć wyniki kierowców Mercedesa w kwalifikacjach, żeby to zrozumieć. Chyba, że ktoś chce przekonać mnie, że Bottas jest lepszy od Hamiltona, zapraszam.
24.05.2021 16:32
0
@Ilona Dokladnie tak jak piszesz. A Sebastian z pewnoscia postawil wykrzyknik. To zmiana kierunku - widocznie obrany kierunek sprawil mu przyjemnosc i znowu wszystko poszlo gladko. A kiedy wszystko idzie gladko w Monaco, oznacza to, ze kierowca znalazl zaufanie do auta. Jesli nie bedzie mial zaufania, nie pokona tutaj dystansu wyscigowego bez wypadku lub nie osiagnie dobrego wyniku. W kazdym razie kompletny weekend wyscigowy byl bardzo udany dla niego. Jego forma rowniez: z duzym prawdopodobienstwem lepsza niz auto (choc Sebastian mial problemy zdrowotne i nie czul sie dobrze). Ze Sebastian nie zapomnial jak poruszac maszyne na granicy limitu, jest jasne. Te umiejetnosc mozna porownac do jazdy na rowerze. Po prostu nie mozna sie takich rzeczy oduczyc. :-) @8. hubos21 Masz racje, jednakze @belze rowniez ma troche racji. Monaco to klasyczna petla uliczna. Kiedys Nelson Piquet porownal prowadzenie pojazdu w Monte Carlo do latania helikopterem w salonie. Ciasna petla ma swoja wlasna linie, ktora nie jest az tak skomplikowana. Ale: kiedy kierowca wyscigowy po raz pierwszy jedzie w kierunku kasyna pojazdem Formuly 1 i naciska na gaz lub na pelnym gazie z predkoscia powyzej 300 km/h pokonuje tunel, w glowie ma mysli, ze chca go po prostu zabic tam. Poniewaz mozg czlowieka podpowiada: to nie moze w ogole pojsc dobrze. Takie rzeczy funkcjonuja - pod warunkiem, ze kierowca znajdzie swoj rytm. Bedzie "jednoscia" z autem i nie bedzie mial pojazdu, ktory bedzie powiedzmy "w porzadku" i w mgnieniu oka juz nie bedzie "w porzadku". Problemem zawsze jest tzw. obszar przejsciowy. Tzn. jesli pojazd quasi z jednego statycznego statusu wchodzi w nastepny quasi statyczny status. Teoretycznie mowiac, jeden statyczny status moze byc perfekcyjny uwzgledniajac czas okrazenia, ale obszar przejsciowy niekiedy moze byc zbyt szybki albo zbyt raptowny. W takiej sytuacji oznacza to, ze system zareaguje zbyt mocno i kierowca w efekcie koncowym nie bedzie potrafil sobie poradzic. Dlatego w Monaco potrzebny jest pojazd o lagodnym przejsciu. Wtedy kierowca ma wyczucie do pojazdu, nabierze rytmu, prawie nie musi sterowac, pojazd praktycznie sam jedzie. Wtedy pojdzie gladko i kierowca bedzie mial przyjemnosc z jazdy - nawet, jesli na poczatku, tzn. na pierwszych okrazeniach jazda na limicie wydaje sie samobojstwem po ulicach Ksiestwa. Generalnie trudno jest manewrowac samochodem w waskich uliczkach na limicie. A pojazdy Formuly 1 maja ponad 1000 KM. Bardzo waznym kryterium jest zaufanie. Kierowca podczas jazdy na granicy limitu potrzebuje po prostu zaufanie do pojazdu wyscigowego. Inaczej nie zblizy sie do granicy limitu i oferowany potencjal nie zostanie w pelni wyczerpany. Dlatego tak wazne jest, aby caly lancuch (maszyna i kierowca) dobrze funkcjonowal. Jesli chodzi o jazde w Monaco, to sam kierowca od strony swoich umiejetnosci moze cos zmienic. Tzn. ma wplyw (jeden z nielicznych torow w kalendarzu Formuly 1). Tutaj faktor czlowiek moze wyrastac troche nad pakietem, ktorym dysponuje. I tak bylo w przypadku Vettela - jednoznacznie. Ale: teraz wchodzi @belzebub do gry (a propos pozdrawiam - milo widziec starych uzytkownikow na tym portalu). W kalendazu pojawia sie permanentne tory wyscigowe. Wazne, aby rowniez tam auto pasowalo. Nie mozna rowniez zapomniec, ze Leclerc nie wystartowal, a Bottas mial masywne problemy w boksach i nie ukonczyl wyscigu. Wowczas Sebastian bylby na pozycji numero 7. Plus fakt, ze w Monaco roznica miedzy klasycznym undercut i overcut (strategia wyscigowa) zostala troche wstrzasnieta. Sprawa troche specyficzna dla Monte Carlo. Niemniej jednak patrzac z boku, Sebastian potrafil dogadac sie z autem (w porownaniu do wyscigu w Barcelonie) i uzyskal bardzo pozytywny wynik podczas weekendu wyscigowego w Monaco. Niemiec ze swoja zdolnoscia wycisnal juz maximu z pakietu, ktorym dysponuje. Monte Carlo to wciaz czysta magia i niesamowita fascynacja. Tak bylo juz w 1973 r.. gdy Niki Lauda w B.R.M. niekiedy potrafil zdeklasowac kierowcow w fabrycznym Ferrari i takim sposobem zapracowal sobie na szacunek Wlochow. Reszta jest historia. Albo Ayrton Senna, ktory w 1984 r. wyladowal na drugim miejscu w calkowicie poleglym Toleman. W 1992 roku rozpoczela sie era Michaela Schumachera na ulicach Ksiestwa Monaco. Czwarte miejsce w Benettonie to ogromny sukces, pozniej piec razy wygral w Monte Carlo. Tylko Ayrton Senna byl lepszy od Niemca z piecioma pole-position i szescioma zwyciestwami. W 2012 ponownie pole-position dla Schumachera w Mercedesie, ktory w tamtym czasie byl uwazany za gorszy samochod. Niektore gwiazdy obecnych kierowcow wzniosly sie w Monte Carlo. Lewis Hamilton zajal drugie miejsce w McLaren-Mercedes w 2007 roku i swoim pierwszym sezonie. Monaco ma wlasne prawa i nie wybacza bledow. Tutaj kierowca moze cos zmienic. Tam nie ma duzych stref wyjazdowych, wszedzie przewaznie sa bariery, a kierowca musi poruszac pojazd na limicie, aby uzyskac dobry czas i byc konkurencyjnym. Jesli jest za szybki, strefa wyjazdowa jest bariera. Wszystko zalezy od tego, czy samochod perfekcyjnie funkcjonuje i kierowca czuje sie komfortowo w aucie. Wowczas jazda na limicie jest czyms szczegolnym w Monte Carlo. Niezaleznie od pozycji na torze - jesli kierowca zauwazy, ze panuje nad pojazdem (maszyna), ze panuje nad trasa i wykreci dobre okrazenie w Monte Carlo, ma po prostu niesamowite uczucie. Petla jest juz duzym wyzwaniem dla kierowcy wyscigowego. To samo dotyczy Rallye Monte Carlo.
24.05.2021 16:49
0
@18. Raptor202 Prosze wytlumaczyc, bo teraz do konca nie zrozumialem, co ma wynik kierowcow Mercedesa w Monte Carlo do czynienia z tym, co mowi Ilona?
24.05.2021 17:08
0
@19 jakie problemy zdrowotne? gdzie o tym mówiono?
24.05.2021 17:40
0
@Lora Byl troche przeziebiony i nie czul sie dobrze. A mowiono o tym na Sky.
24.05.2021 20:40
0
@9 Wystarczy dobre tempo, zobacz na PER i VET ile na pitstopach można ugrać a tu HAM jeszcze na rzeź prowadzili
25.05.2021 10:51
0
@20 Sugestia, że w Monaco liczą się przede wszystkim umiejętności kierowcy, podczas gdy przez praktycznie cały weekend Lewis Hamilton wyraźnie przegrywał z Bottasem. Wedle rozumowania niektórych Hamilton jest więc słabszy od Bottasa. W kwestii Vettela zresztą również trudno mówić o jakichś miarodajnych rezultatach, zważywszy na to, że jego teammate zawsze w Monaco spisywał się bardzo słabo i dopiero w niedzielę po raz pierwszy wyszedł na tym torze poza Q1 i zdobył jakieś punkty.
25.05.2021 15:00
0
@seb_2303 "Co z tego że ktoś dobrze pojedzie w Monaco, jak na pozostałych torach sobie radzi znacznie gorzej." Ale takie rzeczy zaleza od auta. Tak na marginesie.. Generalnie mozna powiedziec, ze nie ma kierowcy wyscigowego, ktoremu wszystkie tory identycznie pasuja. Kazdy licencjonowany zawodowy kierowca wyscigowy ma swoje ulubione i mniej ulubione obiekty. Sa obiekty na ktorych kierowca z gory bedzie wiedzial, ze wszystko bedzie pasowac i bedzie mocny. To, co odczuwa swiat zewnetrzny, niekoniecznie bedzie wyznacznikiem dla kierowcow wyscigowych. Swiat zewnetrzny patrzy na wyniki (latwiej jest argumentowac wynikami), a sportowiec patrzy na detale (tylko on zna drobne szczegoly). Kierowcy wyscigowi sa po prostu silnie uzaleznieni od materialu, od nastoju w zespole wyscigowym i wielu innych czynnikow. Niekiedy zespol nie jest w stanie postawic dwoch niezmiennych pojazdow na gridzie. Kierowca wie o tym, moze to zrozumiec. Ale czy moze to wyjasnic swiatu zewnetrznemu? Nie. Czy musi to wyjasnic? Nie koniecznie. W takim przypadku dobry rezultat oczywiscie pomaga. Ponadto kierowca jest w nowym zespole. Wyzwaniem jest jak najszybsze zlozenie wielkiej ukladanki ze wszystkich mozliwosci, ktore ma i uksztaltowanie jej optymalnie. Ale to wymaga troche czasu.
25.05.2021 15:24
0
Raptor202 "@20 Sugestia, że w Monaco liczą się przede wszystkim umiejętności kierowcy, podczas gdy przez praktycznie cały weekend Lewis Hamilton wyraźnie przegrywał z Bottasem." Zgadza sie. Lewisowi nie udalo sie praktycznie przez caly weekend wyscigowy osiagnac performance na takim poziomie do ktorego wszystkich przyzwyczail. Brytyjski kierowca nie mogl zbudowac przyczepnosci, nie mogl zbudowac pewnosci i optymalnego odczucia w samochodzie, aby poruszac bolid na limicie. Jesli kierowca nie bedzie mial odpowiedniego zaufania do pojazdu wyscigowego, odpowiedniej pewnosci siebie, wtedy po prostu tracisz ostatnie kilka dziesiatych sekundy. A to nie wystarczy, aby byc z przodu w Monaco. "Wedle rozumowania niektórych Hamilton jest więc słabszy od Bottasa." A kto tak mysli? Naturalnie nie ma potrzeby omawiania umiejetnosci Lewisa Hamiltona, bo pojechal w Monaco jeden wyscig, ktory nie przebiegl akurat w ten sposob jak mozna oczekiwac.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się